Nareszcie wyruszylismy na wlasciwa czesc wycieczki, i dzisiaj rano wyjechalismy na zachod. Trasa wiodla przez stan Iowa do Omaha w Nebrasce, mijalismy rzeke Mississipi (choc w tym miejscu nie wygladala jeszcze moze tak imponujaco jak na poludniu), Missouri oraz poczatek Wielkich Rownin, ktorych dalsza czesc przemierzymy jutro. Tymczasem zatrzymalismy sie na nocleg, i korzystajac z tego, ze jest to stan slynacy z hodowli bydla i produkcji najlepszych stekow, latwo zgadnac co znalazlo sie w naszym menu na obiad. Na szczescie steki nie byly wielkosci talerza, dalismy wiec rade takze i ziemniakom wygladajacym jak niedokonczone plendze - byly to tarte ziemniaki usmazone w formie placka, ale bez dodatkow. Niestety dzisiejsza trasa byla tylko tranzytem, wiec nie zatrzymywalismy sie na zwiedzanie, moze jakies zdjecia bedziemy mogli dodac jutro, a nastepny przystanek to Colorado Springs :)